Urazy mięśni zdarzają się nad wyraz w bardzo wielu sytuacjach i jest to spowodowane najczęściej przeciążeniem tych mięśni podczas uprawiania sportu. Kiedy mięśnie są nagle poddane bardzo intensywnemu wysiłkowi, który nie ma miejsca na co dzień, to jasne jest, że może się z nimi stać coś złego.
Dużo osób kojarzy zakwasy z kwasem mlekowym, skąd też pochodzi nazwa tej przypadłości. Natomiast na stan nowoczesnej wiedzy okazuje się, że zakwasy to nic innego, jak niezbyt duże urazy mięśni, które drażnione są właśnie przez nadmiar kwasu mlekowego. O ile mięśnie pracują, to wydziela się w nich kwas mlekowy. Kiedy mięśnie są zdrowe i nie pracowały zbyt intensywnie, to nie ma żadnych objawów bólowych.
Z kolei w momencie, kiedy nasze mięśnie nagle zaczynają bardzo intensywnie pracować, to dochodzi do czegoś takiego, że ukazują się w nich małe ubytki. Te ubytki to takie pęknięcia w obrębie włókien mięśniowych. Włókna mięśniowe składają się z małych niteczek i te niteczki są przystosowane do zwykłego działania na średnim obciążeniu. Z kolei w momencie, kiedy to obciążenie jest większe, niteczki mogą pękać. Wtedy pojawiają się mikro urazy i gdy kwas mlekowy trafia do tych mikro urazów, pojawia się ból. Uwzględniając na to, że te urazy są maleńkie, bardzo szybko się goją i dokładnie tak samo szybko rozkłada się kwas mlekowy. Jego rozkład następuje w wysokiej temperaturze. Kiedy bierzemy gorącą kąpiel, łatwiej jest nam się pozbyć kwasu mlekowego, małe urazy mięśni goją się jednak własnym tempem i ból znika. Taka kontuzja zdarza się przede wszystkim wówczas, kiedy mięśnie nie są przyzwyczajone do intensywniejszej pracy i kiedy na jeden raz poddane zostają bardzo silnej pracy, która doprowadza do tego, że powstają małe urazy włókien mięśniowych. To z kolei przekłada się na ból, którego można uniknąć, kiedy nasze mięśnie są przystosowane do większego wysiłku.
Zobacz więcej: https://www.rankinglekarzy.pl/placowka/wizyty-domowe,39825/gdansk/.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz